Nie minęło 48 godzin od ogłoszenia ministerialnego projektu zmiany ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, a Premier Mateusz Morawiecki już wycofał kontrowersyjne plany, które utrudniłyby pomoc osobom doświadczającym przemocy.
Ministerialny projekt ustawy został „wrzucony” na strony legislacyjne rządu w ostatnim dniu 2018 roku. Zakładał on m.in.:
- zmianę definicji przemocy, z której wykreślono możliwość reakcji służb w sytuacji jednorazowego aktu przemocy,
- uruchomienie procedury Niebieskie Karty następowałoby wyłącznie za zgodą osoby pokrzywdzonej,
- osoby stosujące przemoc uzyskałby możliwość wglądu w dokumentacje dotyczące realizacji procedury NK
- pracownicy socjalni utracili by wpływ na sposób przeprowadzania interwencji w sytuacji, gdy doszło do bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia dzieci, a działania służb wymagają ich zabezpieczenia np. poprzez umieszczenie w pieczy zastępczej
- pracownicy socjalni oraz przedstawiciele jednostek organizacyjnych pomocy społecznej udzielaliby „asysty” funkcjonariuszom policji podczas ww. interwencji.
Projekt, co jest niepokojącym standardem – nie był konsultowany z organizacjami praktyków pomocy społecznej.
Polska Federacja Związkowa Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej w ostatnich godzinach zabrała głos w ww. sprawie, a dzięki wspólnej presji udało się by projekt powrócił do wnioskodawcy, czyli Minister Raflaskiej.
AKTULAIZACJA Odpowiedzialność za projekt w oficjalnym wystąpieniu wzięła wiceminister Elżbieta Bojanowska, która oddała się do dyspozycji Minister Rafalskiej. Jednocześnie resort, wbrew dostępnym dokumentom - stwierdził, że projekt nie trafił do konsultacji społecznych, a błędem było jego przedwczesne umieszczenie w Biuletynie Informacji Publicznej (BIP).
Wypowiedzi Federacji w mediach: