Protestowanie w czasach epidemii nie jest łatwe, ale nasze organizacje związkowe wykazują się w tym zakresie sporą kreatywnością i wytrwałością. W Warszawie, gdzie od ponad 2 lat trwa spór zbiorowy w 7 OPS oraz CPS, a stołeczny ratusz nie kwapi się z decyzjami - wykupiliśmy reklamę w jednym z popularnych internetowych i loklanych serwisów, tak by mieszkańcy dowiedzieli się o trwającej akcji i niemocy Prezydenta Warszawy.
Po akcji ulotkowej, billoardowej i komunikatach nadawanych z jeżdzącego po Warszawie auta - kolejna odsłona protestu zakłada dotarcie do internautów - mieszkańców Warszawy. W ten sposób, pomimo trwającej pandemii, na bieżąco informujemy mieszkańców Warszawy o trwającym proteście.
A informacje te, póki co nie wskazują na zakończenie sporu. Spory zbiorowe w Warszawie prowadzone są bowiem solidarnie przez Federację we wszystkich jednostkach pomocy społecznej, które objęliśmy swoim działaniem. Strona związkowa, oprócz podwyżek, domaga się jednakowych zasad wynagradzania we wszystkich dzielnicach, a także poprawy warunków pracy obejmującej m.in. jednakową wysokość ekwiwalentu za używanie odzieży, dodatków z tytułu zastępstw za pracowników długotrwale nieobecnych lub takich, których etaty zostały zwolnione, zwrotu za okulary korekcyjne, dodatkowego urlopu dla asystentów rodziny.
Toczące się niemal dwa lata rozmowy, a także prace powołanego przez urząd zespołu nie przyniosły dotychczas wymiernych rezultatów. W odróżnieniu od wielu gmin w Polsce, które pomimo mniejszych dochodów, zaproponowały pracownikom regulacje wynagrodzeń - w Warszawie nie przedstawiono dotychczas żadnych konkretów dotyczących wzrostu płac.
Czarę goryczy przelało dołożenie w ubiegłym roku ośrodkom kolejnych zadań związanych z obsługą stypendiów szkolnych, czy też programu osłonowego dla mieszkańców związanego z podwyższonymi opłatami śmieciowymi.