Zapowiadana przez Ministerstwo - reforma systemu pomocy społecznej, która odmieniana jest przez przedstawicieli resortu przez wszystkie przypadki m.in. podczas spotkań, komisji i w odpowiedzi na trudne pytania zadawane przez parlamentarzystów oraz dziennikarzy, naszym zdaniem, stoi pod poważnym znakiem zapytania.
Niemal do końca 2026 roku powołany ponad rok temu przez Ministerstwo - Zespół ds. reformy systemu pomocy społecznej, ma nadal pracować nad kolejnym pakietem zmian. Problem w tym, że w praktyce oznaczać to będzie, naszym zdaniem (wynikającym z wieloletniego doświadczenia), że tak bardzo oczekiwane przez nasze środowisko zawodowe – zmiany dotyczące warunków pracy, nie będą nawet miały realnej szansy być przyjętymi przez parlament przed upływem jego kadencji (w 2027). Co więcej- także już uzgodniony wewnątrz Zespołu pakiet istotnych zmian pracowniczych (np. urlopy, dodatki), w zapowiadanej przez departament pomocy MRPIPS tzw. małej nowelizacji ustawy o pomocy społecznej (czeka na wpis do wykazu prac legislacyjnych rządu), został poważnie okrojony. Nie ma w tym projekcie mowy np. o wzroście dodatku terenowego, urlopach, a pracownicy jednostek całodobowych i ośrodków wspracia, w tym DPS-ów nie doczekają się - według zapowiedzi - w praktyce żadnych zmian.
W tym czasie, warto wspomnieć, że np. nowelizacja Karty Nauczyciela (MEN) lub kompleksowa ustawa dotycząca wykonywania zawodu psychologa (autorstwa samego MRPiPS) – procedowane są już w Sejmie i mają realne szanse już niebawem poprawić sytuację tych grup zawodowych. W naszej więc ocenie, zmiany proponowane przez departament pomocy społecznej MRPIPS są niewystarczające, a zapowiadane tempo ich procedowania za wolne tj. nie dające żadnej gwarancji ich wprowadzenia w przewidywalnym czasie pozwalającym ograniczyć ryzyko zapaści kadrowej w pomocy społecznej.
W tych okolicznościach Federacja podejmie dalsze decyzje dotyczące własnych działań tj. zgodnych z interesem pracowników.