Była kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Wierzbicy, tuż przed swoim odejściem ze stanowiska napisała do Ministerstwa Rodziny (MRPiPS) list o działaniach Federacji, który stawia naszą organizację w „złym” świetle. Sprawa zapewne nie wyszła by na jaw, gdyby nie fakt, że istnienie listu ujawniła obecna dyrektor MGOPS w Końskich. Po tym, jak dotarliśmy do treści korespondencji, rozpoczną się kłopoty byłej kierownik.
Przypominamy – była kierownik GOPS w Wierzbicy zasłynęła bezprawnym zwolnieniem strajkujących pracowników ośrodka upominających się o podwyżki. Strajkujących związkowców do pracy przywrócił Sąd Najwyższy i orzekł wielotysięczne odszkodowania na ich rzecz. Tuż przed tym, jak kierownik GOPS opuściła swoje dotychczasowe stanowisko – napisała zaadresowany do MRPiPS list, w którym używa wobec Federacji stwierdzeń, świadczących w naszej ocenie m.in. o naruszeniu naszych dóbr osobistych.
List zapewne miał pozostać tajemnicą. Nigdy bowiem nie został przekazany do naszej wiadomości, a o jego istnieniu nie informował nas również sam resort. Jego powstanie ujawniła jednak dyrektor MGOPS w Końskich, wobec której toczyło się ostatnio postępowanie skargowe wszczęte przez Federację. Pani Aneta Mikuszewska – Sorn (dyrektor MGOPS), tłumacząc się przed miejscową Radą Miejską za stwierdzoną wyrokami WSA, bezczynność w udostępnieniu nam informacji publicznej, powołała się na treść „tajemniczej” dla nas wtedy, korespondencji pomiędzy jednym z dyrektorów GOPS w Polsce, a MRPiPS.
Dzięki tej, ujawnionej przez dyrektor MGOPS w Końskich informacji – Federacja wystąpiła do Ministerstwa o kserokopię korespondencji, a resort w efekcie, przekazał nam pełną treść listu stworzonego przez byłą kierownik GOPS. Gdyby nie działanie kierującej koneckim ośrodkiem, nie mielibyśmy szansy na podjęcie określonych działań prawnych.