Billboard i baner protestacyjny przy głównych drogach Wierzbicy - to efekt braku porozumienia Federacji z kierownik miejscowego ośrodka pomocy społecznej po kolejnej już turze mediacji wznowionego sporu zbiorowego, wszczętego jeszcze w 2016 r. Pomimo druzgocącego dla pracodawcy wyroku Sądu Najwyższego w/s przywróconych do pracy strajkujących pracowników GOPS - postulaty Federacji w zakresie przestrzegania praw i wolności związkowych niestety pozostają aktualne.
Przypominamy - Sąd Najwyższy w wyroku z października 2019 r. przywrócił do pracy bezprawnie zwolnione za strajk - przewodniczącą i wiceprzewodniczącą naszej lokalnej organizacji związkowej. SN nie pozostawił "suchej nitki" na twierdzeniach pracodawcy o nielegalności akcji strajkowej, braku ochrony stosunku pracy społecznego inspektora pracy, czy wreszcie braku podstaw założenia samego związku zawodowego w Wierzbicy. Wcześniej GOPS w Wierzbicy przegrał też sprawę o refundację kosztów wynagrodzenia członków Federacji, a sam wójt Wierzbicy został ukarany za bezprawne zwolnienie byłej kierowniczki GOPS, która wspierała strajkujących pracowników. Obecna kierownik GOPS - Halina Janiszek-Stajniak przegrała z kolei sprawę o przywrócenie jej do pracy w MOPS w Radomiu, a także sprawę z Federacją w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym.
Jeśli ktoś sądził, że po tak spektakularnych porażkach, kierownik GOPS zmieni swoje nastawienie do naszych związkowców, a lokalny samorząd rozliczy ją za konieczność wypłaty z środków publicznych kilkudziesięciu tysięcy złotych odszkodowania - to nic bardziej mylnego.
Nasza organizacja zmuszona była podjąć na nowo spór zbiorowy, który wszczęła jeszcze w 2016 r., gdy dochodziło do eskalacji działań wobec naszych członków. W sprawie postulatów dotyczących przestrzegania praw i wolności związkowych ponownie wyznaczono mediatora z MRPIPS, a strony przystąpiły do mediacji. Przebieg mediacji i zachowanie Pani Janiszek - Stajniak nie gwarantuje w ocenie Federacji, że cały etap ma szansę zakończyć się porozumieniem.
Osobliwe mediacje w Wierzbicy
Przykładowo - podczas ostatniego spotkania mediacyjnego, jak za dawnych lat, stronę pracodawcy wspomagał aktywny członek NSZZ Solidarność Ziemi Radomskiej. Pani Janiszek - Stajniak oczekiwała także, by strona związkowa powstrzymała się od wypowiedzi na temat GOPS w środkach masowego przekazu. Próbkę własnego przekazu pozostali "pracownicy GOPS" zaprezentowali z kolei na stronie interenetowej GOPS i Urzędu Gminy w Wierzbicy, gdzie w odpowiedzi na trwający protest - "spontanicznie" oświadczyli, że "bez naszej wiedzy i zgody mała grupa pracowników stwarza wrażenie jakby reprezentowała wszystkich pracowników zatrudnionych w naszej instytucji". W ten sposób okazało się, że GOPS jest ich instytucją, a "mała grupa" tzn. 1/3 pracowników zrzeszonych w Federacji, choć reprezentatywana w świetle przepisów - nie powinna w ich mniemaniu używać określenia "pracownicy GOPS w Wierzbicy". Oświadczenie zamieszczone na urzędowych stronach Wierzbicy nie zostało podpisane z imienia i nazwiska żadnego pracownika, ale już sam fakt, że bliżej nie określona i anonimowa grupa uzyskuje swobodny dostęp do urzędowych stron, składając prywatne oświadczenia - daje po raz kolejny dowód bezstronności i wiarygodności wierzbickiej władzy. Chyba, że uznać, iż Pani Janiszek - Stajniak przyznała jednak rację Sądowi Najwyższemu, który m.in. stwierdził, że kierownik GOPS nie jest pracodawcą zatrudnionych w nim pracowników, a więc sama już jako pracownik zamieściła omawiane oświadczenie jedynie we własnym imieniu?
Do sprawy oczywiście wrócimy, ale dajemy czas, by Gmina Wierzbica najpierw uporała się z kontrowersjami wokół miejscowej oczyszczalni ścieków