Mediator, wiceprezydent i sekretarz Opola, a także strona związkowa stawili się na kolejnej rundzie mediacji w trwającym sporze zbiorowym. Obecni byliby wszyscy, gdyby nie pracodawca, który pomimo, iż spotkanie umawiane było z wyprzedzeniem i w analogiczny sposób, co ostatnie – na mediacje jako jedyny nie dotarł. Tym samym, trwający od ponad roku spór zbiorowy zostanie zaostrzony, a pytania, które publicznie stawiamy, zamiast dyrektora MOPR usłyszeli samorządowcy i zostaną one powtórzone w ramach procedury zapytania publicznego.
Zapewne dyrektor MOPR stwierdzi, że o spotkaniu nie wiedział, wszak podobnie, jak poprzednio nie potwierdzał go już mediator, ale za to pamiętali o nim wszyscy pozostali obecni. Mediacja, pomimo iż atmosfera zniecierpliwienia pracowników brakiem podwyżek narasta i już doprowadziła do akcji protestacyjnej, nie miała więc szansy przynieść porozumienia, właśnie z uwagi na nieobecność kierującego opolskim ośrodkiem. Zamiast więc kolejnych kroków w kierunku zażegnania sporu, padły pytania o obecną politykę wynagradzania w MOPR tj. m.in. o ostanie nagrodzenie nielicznych pracowników za działania w kryzysie COVID-19, przy jednoczesnym „wstrzymaniu” premii dla pozostałych, także przecież w tę pomoc zaangażowanych. Strona związkowa wyraźnie wskazała wiceprezydentowi i sekretarzowi Opola, że wszyscy pracownicy zasługują na finansowe docenienie, ponieważ - jak przyznali sami samorządowcy – pracownicy MOPR znajdowali się i znajdują „na pierwszej linii” walki ze skutkami pandemii. Stąd niezrozumiałe dla nas jest wynagradzanie nielicznych, w czasie gdy pozostała część ośrodka nie otrzymała oczekiwanych premii.
Oprócz naszego apelu o równe wynagradzanie pracowników, pojawiły się też pytania o powody wstrzymania wypłaty premii i źródła finansowania nagród dla części zatrudnionych, a także o możliwości finansowe MOPR w zakresie realizacji budżetu na wynagrodzenia w tym roku. Nadal liczymy na naprawienie sytuacji związanej z powyższym. Pytań i oczekiwań nie usłyszał nieobecny dyrektor ośrodka, więc zostaną zadane i złożone na piśmie. Tymczasem, wobec zgłoszonych trudności finansowych miasta, ustalono, że kolejne spotkanie (na które już teraz zapraszamy dyrektora) odbędzie się pod koniec października i na nim przedstawiony zostanie plan budżetu MOPR. Podwyżki są więc nadal postulatem związkowców i wobec zastanej sytuacji, która nie sprzyja rozwiązaniu konfliktu, wspólnie z Federacją podjęte zostaną kolejne działania protestacyjne.