Zawieszony baner i gotowość zaostrzenia protestu - to efekt pierwszego dnia akcji w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Brodnicy. Pracownicy MOPS domagają się nie tylko wzrostu uposażeń, przyznania ryczałtu za używanie własnego pojazdu do celów służbowych, ale także realizacji i poszanowania praw pracowniczych oraz związkowych. W trakcie trwającego konfliktu, wobec członków związku stosowane są różne formy zachowania, które w ocenie zrzeszonych mogą stanowić formę represji wobec legalnej działalności organizacji oraz jej członków. Dyrektor MOPS zaprzecza by takie stosował, ale strona związkowa już zapowiedziała wszczęcie spraw sądowych w tym zakresie.
Konflikt w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Brodnicy (MOPS) trwa niemal od początku założenia organizacji związkowej. Zdaniem związkowców wątpliwości prawne budzi wprowadzenie przez dyrekcję jednostki m.in. bez uzgodnienia ze stroną społeczną, obowiązku noszenia urządzeń GPS dla pracowników socjalnych. Pomimo szeregu zgłaszanych wątpliwości w tym zakresie, pracodawca zastosował karę porządkową wobec jednego z członków związku, który zgłosił swoje zastrzeżenia dotyczące podstaw prawnych oraz zasadności stosowania urządzenia.
Z kolei wobec przewodniczącej lokalnej organizacji, która w imieniu związku złożyła do burmistrza skargę na działalność dyrekcji - ta w odpowiedzi skierowała prywatny akt oskarżenia. Wszystko miało miejsce w czasie, gdy burmistrz Brodnicy, zaproponował mediacje, na którą także przystała strona społeczna.
Burmistrz Brodnicy zlecił również przeprowadzenie anonimowej ankiety wśród pracowników MOPS, jednak jej wyniki pozostają nadal niejawne, pomimo że Federacja wystąpiła o ich upublicznienie. O ewentualnych zarzutach dotyczących dyrektora MOPS pisały w przeszłości regionalne media tj. m.in. Gazeta Pomorska (2010), Gazeta Pomorska (2019) i ponownie Gazeta Pomorska (2019). Przedstawiciele Federacji dwukrotnie spotkali się z włodarzem Brodnicy, jednak konflikt nie został zażegnany.
Wobec powyższego Federacja, która reprezentuje zrzeszonych członków organizacji - wystąpiła na drogę sporu zbiorowego, w którym domaga się realizacji praw związkowych oraz pracowniczych, a także podwyższenia wynagrodzeń, wprowadzenia nowych zasad przyznawania nagród, a także przyznania ryczałtu za używanie własnego pojazdu do celów służbowych. Część pracowników MOPS w Brodnicy nie życzy sobie jednak by związek zgodnie z właściwymi przepisami ustawy o związkach zawodowych reprezentował ich interesy.
Spór zbiorowy wszedł obecnie w fazę mediacji, a strona związkowa nie wyklucza, że protest zostanie zaostrzony.