Na karę 3 lat pozbawienia wolności oraz 5 lat zakazu zbliżania się na odległość nie mniejszą niż 50m - został skazany zabrzanin, który w październiku ubiegłego roku bezprawnie uwięził w swoim mieszkaniu 2 pracownice Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, groził im pozbawieniem życia, a także zaatakował je fizycznie. Dzięki uporowi i determinacji samych poszkodowanych - mężczyzna został aresztowany, a teraz również osądzony.
Do zdarzenia doszło w październiku ubiegłego roku. W trakcie wywiadu środowiskowego klient MOPR stał się agresywny, zamknął drzwi swojego mieszkania, uniemożliwiając wyjście pracownikom. Następnie zaczął kierować pod ich adresem groźby pozbawienia życia i zdrowia, a także zaatakował je nogą od stołu. W wyniku zadawanych przez niego ciosów jedna z pracowniczek doznała obrażeń ciała. Naszym koleżnkom z Zabrza udało się jednak wydostać z mieszkania. Mężczyzna został zatrzymany, postawiono mu zarzuty, a następnie został tymczasowo aresztowany.
Przed sądem odpowiadał za przemoc lub groźbę bezprawną w celu zmuszenia funkcjonariusza publicznego zaniechania prawnej czynności służbowej, bezprawne pozbawienie wolności i za lekkie uszkodzenia ciała. Poszkodowane pracownice MOPR występowały w sprawie w charakterze oskarżycielek posiłkowych. Dzięki ich wytrwałości doszło już do wydania, póki co nieprawomocnego wyroku skazującego. Mężczyzna trafił za kratki.