Przyszedł czas podsumowań lokalnych włodarzy, którzy zapisali się negatywnie w zakresie lokalnej pomocy społecznej. Dziś wracamy do wydarzeń z Wierzbicy, gdzie dokonano zwolnień strajkujących w 2015 r. pracowników Ośrodka. W tym miesiącu Federacja przygotowała i przekazała mieszkańcom Wierzbicy kilka tysięcy ulotek podsumowujących zachowanie wójta tej miejscowości.
Przypominamy - w 2015 r. w Wierzbicy (woj. mazowieckie) doszło do bezprecedensowego strajku pracowników GOPS, którzy domagali się podwyżek oraz godnego traktowania. Droga Pani ja na miejscu wójta bym Panią odstrzeliła jak słowo daję (…)” – tymi słowami miała - według relacji portalu Wierzbica 24.pl – w obecności niereagującego wójta, zwrócić się w 2015 r., do pracownika miejscowego GOPS, wysoko postawiona w strukturze Urzędu jego pracowniczka.
Potem w Wierzbicy było już tylko gorzej. Najpierw wójt - Zdzisław Dulias - zwolnił kierownik GOPS, która wspierała swoich pracowników, a następnie na jej miejsce zatrudnił Halinę Janiszek-Stajniak, z którą chwilę wcześniej została rozwiązana umowa w radomskim Ośrodku. To właśnie Pani Halina Janiszek-Stajniak dokonała zwolnień strajkujących już wtedy pracowników GOPS.
Bezprawność zwolnienia poprzedniej kierowniczki ośrodka pomocy społecznej - najpierw potwierdziła Państwowa Inspekcja Pracy, a następnie to sam uczynił Sąd nakładając karę na Zdzisława Duliasa. Mimo powyższego - większość miejscowych radnych pozostawała głucha na poczynania lokalnego włodarza. Kolejne skargi Federacji rozpatrywane były negatywnie, a refleksja nie przyszła nawet wtedy, gdy wójt wraz pracownikami urzędu, którym kierował, samodzielnie rozwoził adresowaną do Federacji korespondencję do Warszawy oraz Krakowa.
Sprawy dotyczące przywrócenia do pracy zwolnionych pracowników GOPS nadal trwają: poprzedniego kierownika Ośrodka procedowana jest w Sądzie Rejonowym, zwolnionych działaczek związkowych czeka na rozstrzygnięcie w Sądzie Najwyższym. Gmina Wierzbica przegrała natomiast z m.st. Warszawą sprawę sądową związaną z koniecznością zapłaty kosztów dotyczących działania na jej terenie naszej Federacji, co może mieć także kluczowe znaczenie dla rozstrzygnięć w pozostałych toczących się sprawach.
Póki co za wygrane należy niewątpliwie uznać same strajkujące: wszystkie znalazły z powodzeniem nowe prace, część powiększyła własne rodziny, a jedna nawet postanowiła zmieniać rzeczywistość Wierzbicy na polu samorządowym. Także wierzbicki związek zawodowy, który w zamiarze miał się rozpaść, nie tylko nadal funkcjonuje, ale jego struktury powiększyły się do kilkudziesięciu członków.
Dziś, w przededniu wyborów samorządowych - Federacja przypomina mieszkańcom zachowanie dotychczasowego wójta przekazując im ulotki z wymownym tytułem „Poznasz charakter człowieka, gdy zostaje Twoim szefem”.